Eric Boullier, nowy dyrektor wyścigowy McLarena po weekendzie w Melbourne wychwalał dojrzałość Kevina Magnussena, który w swoim debiucie zdołał wskoczyć na podium F1.
Duńczyk metę przekroczył jako trzeci, za Nico Rosbergiem i Danielem Ricciardo, wyrównując osiągnięcie Lewisa Hamiltona z 2007 roku, który także w swoim debiucie w Formule 1 sięgnął po trzecią pozycję. Pięć godzin później okazało się, że Magnussen wyrównał także osiągnięcie Jacquesa Villeneuve’a 1997 roku, po tym jak sędziowie promowali go na drugą lokatę, ze względu na nieprzepisowe zużycie paliwa w bolidzie Daniela Ricciardo.„On miał niesamowity weekend” mówił Boullier. „Nie popełnił żadnego błędu, jechał jak dojrzały i doświadczony kierowca. Jestem pod wrażeniem, gdyż on ma tylko 21 lat i bardzo dobrze poradził sobie z presją.”
„To nie był łatwy weekend. Mieliśmy zmienne warunki, ale cieszę się i jestem pod wrażeniem. On był doskonały.”
17.03.2014 17:25
0
Kubica też w swoim debiucie przecież był trzeci.
17.03.2014 17:29
0
Ale w trzecim, a nie pierwszym wyścigu.
17.03.2014 17:29
0
Bulion to niezły lisek-chytrusek. Uciekł z tonącego okrętu i teraz się wdzięczy w nowych barwach. Jakoś nie mogę go strawić w tej nowej roli i obrzydza mi to kibicowanie McLarenowi.
17.03.2014 17:41
0
@3 A co miał zrobić? Jeśli ma ofertę od kogoś lepszego po co tkwić w gorszym zespole? Facet jest niezły, robi swoje, dostaje zapłatę za pracę i tyle. Formuła 1 to biznes Nie ma tu miejsca na sentymenty.
17.03.2014 17:46
0
3. To idź do Lotusa i rób za darmo...
17.03.2014 17:47
0
Dopiero pierwszy wyścig za nami. Zobaczymy co będzie dalej.
17.03.2014 17:47
0
Nigdy jeszcze nie przeczytałam, aby Boullier kogoś nie pochwalił. On wspierał nawet Grosjeana po słynnym występku na Spa, więc z Erica to już jest taki dobry człowiek :) Bardziej interesuje mnie opinia Rona Dennisa, a podejrzewam, że on już powoli bierze sobie Magnussena na celownik :) McLaren wykonał mega robotę w Melbourne. Takie wyniki pomogły im zatrzeć ubiegłoroczny "wypadek przy pracy" i wysłać pozytywne komunikaty do potencjalnych sponsorów. Kevin wydaje się być naprawdę dojrzały jak na swój wiek. Całkowite przeciwieństwo "meksykańskiego burrito" i oby tak dalej... Na razie laury spadają na wszystkich, ale nie należy zapominać, że to dopiero pierwszy wyścig, w którym każdy jechał tak, aby dojechać ;/
17.03.2014 18:17
0
Analogiczna sytuacja jak Hamilton
17.03.2014 18:51
0
Ron Dennis już nie po raz pierwszy znajdował talent w F1. Najpierw był Senna, potem Hakkinen, później Kimi, później Hamilton i teraz Kevin. Widać, że jak Dennis się za coś zabierze, to zawsze są efekty.
17.03.2014 18:53
0
Przynajmniej kierowca a nie wychowanek Boulliera jakim jest Grosjean. Tamtemu ile zajeło żeby zacząc dobrze jeździć. Najpierw zadebiutował dla Renault w 2009 obok Alonso a później wrocł do stawki po przerwie i zaczał powodować wypadki.
17.03.2014 19:02
0
@4 A niech sobie robi co chce. Tylko styl w jakim to zrobił był wieśniacki. Media donosiły o tym, że przechodzi, a ten kłamał cały czas, że to nieprawda. Do ostatniego dnia wychodził i prosił, żeby już go o to nie pytano, bo za każdym razem musi później wszystkich w zespole zapewniać, że to nieprawda. Super szef zespołu - okłamuje wszystkich współpracowników na lewo i prawo po cichu załatwiając sobie przejście. Szanowałem go za to co w Lotusie robił, ale po tym jak zakończył to już mnie jedynie irytuje i tyle. No, chyba, że ktoś lubi takich skur*ysynów, co to się uśmiechają i wszystkich lubią, a potem pierwsi spieprzają przy trudnościach do konkurencji. @8 Bzdura. Hamiltona oficjalnie Lauda rozpracowywał miesiącami. Lewis mówił, że się zastanawia i jeszcze nie podjął decyzji, bo negocjacje trwają. W końcu wybrał Mercedesa i wszystko było oficjalnie i fair. Bulion przy nim to zwykły szczurek, więc nie obrażaj mojego czempiona.
17.03.2014 19:18
0
@11 Boulier i tak długo był przy swoim zespole, gdy mieli trudne chwile: musieli pozbierać się po trudnym 2009 (słaby bolid, odejście Flavia, Pata Symondsa, sponsora ING), odszkodowanie dla Piquetów, utrata Kubicy, trudny bolid w 2011, groźby pozwu do sądu od Heidfelda, szczere komentarze Pietrowa o słabości Lotusa Renault GP w rosyjskiej TV, zarzuty wobec ich kierowcy w 2012 za serie wypadków, konflikt z Kimim w 2013 z niewypłacalnością kasy, trudna sytuacja gdy Kimi opuścił ostatnie dwa wyścigi, a zespół musiał znaleźć szybko jakiegoś kierowcę na już, który miał mało czasu na ogarnięcie bolidu.
17.03.2014 20:40
0
@RyżyWuj - Hamilton wyczuł szanse w Mercedesie. Wiedział, że w sezonie 2014 nowe silniki mogą rozdawać karty. Mam nadzieje, że Rosberg go poskromi
17.03.2014 21:11
0
Całkowicie zgadzam się z Ericiem :) Wygląda na to że nowy talent pojawił się w F1 :)
17.03.2014 21:54
0
Beginner's luck. Z każdym wyścigiem bolidy będą coraz bardziej niezawodne i coraz bardziej przewidywalne. A wtedy będzie liczyło się doświadczenie i freshmenom przestanie dopisywać szczęście. Jeśli tylko technika nie zawiedzie, to Hamilton zniszczy stawkę już następnym razem.
17.03.2014 23:11
0
Obawiam się że utalentowana młodzież wcale nie będzie odstawać od wyjadaczy. Można powiedzieć, że w pewnym sensie pałeczkę przejmuje" generacja play station" wypierając "rasowych" kierowców. Obecnie 30- latek to już jedną nogą emeryt
17.03.2014 23:27
0
te bolidy są dużo łatwiejsze w prowadzeniu, więc nie powinno dziwić, że młodziaki dały rade (Magn, Kv)
18.03.2014 00:34
0
@17 Śnisz czy o drogę pytasz ? Te bolidy są dużo trudniejsze w prowadzeniu od tych, które mieliśmy w zeszłych sezonach. Pomijając już, że na kierownicy brakuje już tylko przcisku Twetter/Facebook, żęby komentować na bieżąco wydarzenia, ale zmalał docisk aerodynamiczny, a za sprawą charakterystyki nowych silników koła częściej buksują. Sama technika jazdy jest dużo trudniejsza. Wg mnie co innego powoduje, że debiutanci nie odstają. Po pierwsze, wszyscy zawodnicy od nowa uczą się tych aut. Praktycznie cechy wspólne tych aut z poprzednimi to kolorystyka i pedały pod stopami :P. Zespoły nie mają żadnych danych jak ustawić te bolidy na dany tor Po drugie tylko Mercedes i Marsussia nie zmieniły składów kierowców. Praktycznie 50 % zawodników uczy się od nowa współpracy z teamem. Po 3 te auto są niewiele szybsze od GP2. To już nie jest ta F1 która była szybka i głośna, która przerażała. Obecnie te auta są na prawdę wolne. 3,2 sekudny różnicy między najlepszym czasem okrążenia w wyścigu między 2014 (1:32,478)a 2013 (1:29,274)to dość dużo. A jeżeli popatrzymy na to co było kiedyś i weźmiemy czasy z dawnych sezonów : 2010 (1:28,358), ,2009(1:27.706), 2008(1:27.418,), 2005(1:25.683), 2004(1:24.125) to formuła wręcz stanęła. Czekam na GP Malezji, bo tam GP2 też się ściga i najlepszy czas z wyścigu tej serii (1:48.777) może być bliski tegrocznym wynikom F1. I jeszcze jedno. Ja nie umniejszam umiejętności debiutantom, tylko chcę wskazać na pewne czynniki ułatwiające im to zadanie względem debiutantów z lat poprzednich.
18.03.2014 07:01
0
RyzyWuj @3@11 Jesli kolego dobrze sledzisz to co sie dzieje w swiatku F1 to powinienes wiedziec dlaczego Boullier odszedl od ekipy ktorej wlasciciel mysli tylko i wylacznie o zyskach {patrz Maldonado} a nie ma w NIM ducha sportowego. Nie wiaze przyszlosci z zespolem tylko co rusz zaglada na swoje konto w banku i jak suma mu sie nie podoba to szuka jelenia z tzw.TLUSTYM portfelem znow czyt.{ Maldonado}. Wiec jak dlugo mozna byc w zespole gdzie szf FIRMY widzi tylko wlasny nos i nic wiecej go nie iteresuje. Moge przypuszczac ze zaraz po Rai. mogl byc Bul. na liscie osob ktorym Lopez nie placil, wiec nie wypisuj bzduz o jakies zdradzie.........ect itd itp. Pozdrawiam
18.03.2014 07:43
0
18@ Przeczytałem i wynika ,że potwierdzasz jednak łatwiejsze prowadzenie bolidów w tym roku .To co jest "trudne" w bolidach tegorocznych zostało zniwelowane przez przepisy i nowe opony.Dlatego młodzież ma lepiej.Niestety wprowadzone zmiany zablokowały całkowicie możliwości wyprzedzania /owszem było kilka wyjątków ale KILKA/ Procesja wystartowała i tak dojechała ,ZERO walki.Obawiam się ,że to będzie nudny sezon .Wyścig oglądałem na RTL i powiem szczerze nawet reklamy mi nie przeszkadzały a i języka trochę sobie przypomniałem.
18.03.2014 08:16
0
@1 - Kubica debiutował na Węgrzech, gdzie był 7 ale został zdyskwalifikowany za zbyt małą wagę bolidu bo wyciekła gaśnica. Trzeci był na Monzy...
18.03.2014 09:25
0
@19 Poproś starą, niech ci przeczyta komentarze jeszcze raz i wytłumaczy o co chodzi. Pisałem, że nie dziwi mnie że zmienił ekipę, tylko nie odpowiada mi styl w jakim to zrobił. Na ostatni dzwonek, okłamując współpracowników, media i kibiców. A teraz ta francuska bagieta przechadza się w nowym dresie po paddocku i uśmiecha jakby nic się nie stało.
18.03.2014 13:54
0
wydaje mi się że Villeneuve dojechał na 2 miejscu w debiucie w 1996 a nie 1997 roku jak jest w artykule
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się